Czytając obecnie bestseller Jenny Rogers “Coaching”, trafiłam tam na ciekawy nowy model coachingu. Już sama nazwa przypadła mi do gustu: Oskar. Piękne imię, jedno z typowanych na imię mojego drugiego syna, a i wiąże się z jedną z moich ulubionych książek “Oskar i Pani Róża”.  Abstrahując od pobocznych przesłanek, model ten jest też niezwykle pomocny przy wyznaczaniu sobie celów. Poprzednio opisałam model coachingu GROW Co to takiego ta motywacja?. Niezwykle prosty i łatwy dla początkującego coacha, jak też dla osób pracujących samych nad swoim planem rozwoju.

Co zatem posiada model OSKAR czego nie posiada model GROW?

Przy wyznaczaniu celów, zwłaszcza tych większej wagi, należałoby wziąć pod uwagę, konsekwencje naszych celów i wyborów. W modelu GROW, owszem bierze się pod uwagę opcje jakie mamy do wyboru, aby cel zrealizować , jednak brakuje w nim analizy tego, jaki oddźwięk będzie mieć na nasze obecne życie wybór optymalnej opcji.

Dodatkowym atutem modelu OSKAR jest końcowy audyt naszych postępów. Poprzez ustalenie mierników naszych postępów, możemy ocenić jak daleko posuneliśmy się do przodu. Nie dokonując rewizji, nie dowiemy się czy nasz cel jest właściwy i czy posuwasz się naprzód.

cogs-gears-machine-159275.jpg

Poniżej przedstawiam wam, bazując na lekturze Jenny, jak wyglądają etapy modelu OSKAR.

  1. O-czekiwany wynik – cel: Na tym etapie tak jak w modelu GROW, wyznaczasz cel. Czego dzisiaj pragniesz, oczekujesz w okresie krótko i długoterminowym. To właśnie tutaj należy cel sprecyzować dokładnie jakie są cele ogólne, czyli te życiowe na dłuższą mete i cele na daną chwilę, czyli określenie tego nad czym w danej chwili musisz jeszcze popracować. Przede wszystkim cel musi mieć ręce i nogi. Wyznaczenie konkretnego i mierzalnego celu jest najważniejsze, bo nie będzie wymierny cel np. Chcę być szczęśliwa. Owszem, każdy chce być szczęśliwy, ale czym dla Ciebie jest szczęście? Co daje ci poczucie szczęścia, a na te chwilę brakuje tego w twoim życiu, oto jest pytanie. Kiedy już wyznaczysz sobie te kwestię, łatwiej ustalić cel, który przyniesię upragnioną idyllę życia.
  2. S-ytuacja: Ocenienie jak wygląda obecny stan rzeczy. Często, nie mając silnie sprecyzowanego celu, nie mamy pojęcia , że osiągnięcie celu jest łatwiejsze niż nam się wydaje. Przykład: kiedy chcemy zmienić dział w firmię, pracując od przypuśćmy, czasu studiów w jednej dziedzinie mamy wrażenie , że nie posiadamy kwalifikacji do tego, co tak na prawdę pragniemy w naszym życiu robić. Pracując nad własnym CV i spisując nasze umiejętności, może się okazać , że jedyną luką jest doświadczenie na danym stanowisku, ale mamy wszystkie inne umiejętności wymagane przez pracodawce. Warto przeanalizować na zimno , gdzie dokładnie teraz się znajdujesz. Pomoc coacha w tym przypadku może być idealnym wyborem.
  3. K-onsekwencje i opcje: Na tym etapie spisujesz wszystkie możliwości , jakie masz aby zrealizować cel i pragnienie. Warto wszystkie spisać, bo może się okazać , ze jest ich sporo. Każdy wybór w naszym życiu niesie za sobą konsekwencję. Nawet najmniejszy: np. podróżując samolotem, jesteś szybciej, jednak jest to dla Ciebie większy stres; podróżując autem, jedziesz dłużej i jest większe ryzyko wypadku, jednak czujesz wewnętrznie większą kontrolę. Wszystkie swoje wybory i opcje, jakie możesz użyć do realizacji celu, przeanalizuj pod kątem swojego życia i Ciebie samego. Wybór należy do Ciebie, które konsekwencje wg. ciebie mają największy negatywny i pozytywny wymiar. Możesz do tego użyć skali 1-10 i wyeliminować opcje, których pozytywny wymiar konsekwencji, znajduje się poniżej 6.
  4. A-kcja: Mój ulubiony etap. Jak już wspominałam, w jednym ze swoich postów, uwielbiam działanie. Ale przypominam, skuteczne działanie to takie, które zostaje poprzedzone etapami O_S_K. Tego czasem w moim życiu brakowało, dlatego tak bardzo kocham coaching. Stabilizacja życia poprzez umiejętne stawianie sobie celów, wnosi ogromną poprawę na każdym poziomie naszego jestestwa. To  na tym etapie, podejmujesz decyzję, która opcja jest dla Ciebie najlepsza. Następnie tworzysz plan ataku. Jak często będę to robić, w które dni, kiedy podejmę się kroku C, a kiedy kroku M. Z kim porozmawiam, do kogo napiszę…i tym podobne.
  5. R-ewizja: Ufaj , ale kontroluj, tak mawiała nasza profesor na zajęciach z controllingu. Złota rada, która przydaje się nawet w naszym modelu OSKAR. Należy wyznaczyć sobie rodzaje mierników naszego działania. Skąd wiem , że robię postępy w języku? Systematycznie, co kwartał robię sobie test online z poziomu języka. Większa ilość punktów, oznacza dla mnie, ze zrobiłam postęp. Skąd wiem, że robie postęp szukając pracy, skoro nadal nie otrzymałam oferty? Miernikiem może być ilość telefonów od rekruterów i zaproszenia na kolejne etapy rekrutacji. Jeżeli nie wysyłam systematycznie CV i nie przeglądam codziennie ofert pracy, nie ma postępu w wyznaczonym celu. Najgorzej stać w miejscu, bo świat porusza się naprzód, a ty w pewnym momencie zostajesz w tyle. Z wyznaczonym celem, określoną akcją działania, ale nie podejmując założonego kroku, nie idziesz w dobrym kierunku.

Oto model OSKAR. Myślę, że jest on użyteczny dla każdego kto zaczyna przygodę z coachingiem. W miarę upływu czasu i większego doświadczenia w pracy, model ten stanowi szkielet rozmowy, jednak doświadczony coach intuicyjnie prowadzi już rozmowę z klientem. Myślę, że właśnie ten model będzie dla mnie idealną podwaliną budowania kompetencji dobrego coacha i lidera.

 
 

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d bloggers like this: